Street Fashion H&M X Richard Allan X Anrika i szafa gra

Do H&M trafiła kolekcja brytyjskiej marki Richard Allan, znanej z charakterystycznych printów i abstrakcyjnych wzorów. Projektanci H&M zaprojektowali kolekcję na podstawie kultowych nadruków projektanta Richarda Allana, który swe triumfy święcił w latach 60. XX wieku. W kolekcji znajdziemy bluzki, spódnice, sukienki, spodnie i legginsy. Wzory przyciągają uwagę oraz głębokie dekolty, szerokie mankiety czy plisowania.

Współczesne projekty z kolekcji nawiązują do swingującego Londynu lat 60-tych. – Wspaniale jest wiedzieć, że wzory projektu mojego ojca zyskają zupełnie nową publiczność. Byłby zachwycony tak jak ja. Wiele jego kolorowych wzorów jest dziś tak samo aktualnych, jak w latach 60. czy 80. XX wieku, a ich reinterpretacja zrobiona przez H&M jest bardzo inspirująca – mówi Cate Allan, dyrektor kreatywna Richarda Allana w Londynie. 

My uwielbiamy takie geometryczne wzory w monochromatycznych odcieniach. Zdecydowanie bardziej niż te romantyczne kwiatowe wzory. Nasza propozycja na wystylizowanie tej kolekcji.

Jak Wam się podoba?

Anrika: Całość-H&M, Torebka-ZARA.
Antoni: Całość-ZARA.

Zdjęcia: Wiktoria Lipka-Michalik
Asystent Fotografki: Krzysztof Jordan 

Lubicie takie wzorzyste stylizacje?

Anrika i szafa gra,

 

Bumerang Modowy-CHUSTY NA GŁOWIE

Chusty na głowie były noszone już w XVI wieku przez kobiety na całym świecie, choć nam kojarzą się głównie z polskimi wsiami. Królowa Elżbieta również nosi na głowie  chusty wiążąc je w stylu angielskim. Pamiętam, że będąc, w podstawówce równie tak, jak teraz powróciła moda na ich noszenie. Ja oraz moje rówieśniczki chętnie nosiły takie trójkątne chusty jeansowe, zdobione haftami na swoich głowach. Chusty na głowie w przeszłości posiadały również moce sakralne. W przeszłości kazano zakrywać kobietom włosy, bo kobiece włosy rzekomo posiadają moce. Głowa bez chusty była łatwą zdobyczą dla nieczystych mocy. W tamtych czasach, aby obrazić kobietę wystarczyło zdjąć jej z głowy chustę. Chusta na głowie niby pomagała, aby, nie marzyć i nie trzymać kontaktu z mężczyznami, chroniła myśli i kryła włosy źródło złych mocy. ( dobrze, że nie kazano golić włosów) Noszenie chusty stawało się obowiązkowe, gdy dziewczyna była w dojrzałym wieku. Chusta była także znakiem zaręczyn, którą zakładał jej ojciec w towarzystwie jej koleżanek. Na zaślubinach młode panny kilkukrotnie zmieniały chusty. Kolory chust też były nieprzypadkowe. Młode kobiety nosiły jaskrawe kolorowe chusty, zaś starsze kobiety ciemniejsze. Przed Lennowiecką rewolucje chusty były prezentem wyrażającym miłość i szacunek. Mężowie często obdarowywali chustami żony, a nawet chusty kupowano jako posag. Rosyjski chłop Iwan Pawłow Łobzin wraz z Wasylem Griaznowem w 1795 jako pierwsi otworzyli fabrykę jedwabnych chust. Taką historię skrywają jedwabne chusty.

Wracając do teraźniejszości, to chusty tej jesieni są największym trendem wśród okryć głowy. Tylko ze względu na nasz klimat, ciekawe czy się przyjmie. Poniżej inspiracje na ich noszenie oraz moje propozycje. Ps. moje chusty dorwałam, w szmateksie za 3 chusty zapłaciłam ok 45zł. Jestem ciekawa czy Wy przekonacie się do noszenia tych chust. Tak swoją drogą to świetny patent, jak mamy nieświeże włosy hehehe

Gwiazdy i Ja już nosimy:


Moje propozycje:

Ubrania – H&M, chusty – SH

Zdjęcia: Krzysztof Czarnacki

Anrika i szafa gra,