Moi mili tym razem przygotowałam świąteczne propozycje stylizacji dla Panów, aby przy wigilijnym stole nasi wybrańcy serca nie
,,odstawali” od nas strojem i wyglądem.
Przygotowałam trzy propozycje wigilijnych stylizacji.
Marynarka, Sweter, Spodnie i Buty – ZARA
Propozycja nr 1 to stylizacja na wigilię w rodzinnym gronie, jest dostojnie i świątecznie w królewskich barwach, a zarazem wygodnie, gdyż koszule zastąpiłam welurowym sweterkiem a spodnie w kant jeansami wykończonymi modnym złotym lampasem. Idealnie sprawdzi się na wigilię z rodziną, bo jest elegancko i odświętnie, ale jednocześnie nasz partner będzie czuł się wygodniej niż w spodniach kant i koszuli z krawatem.
Bomber, Spodnie i Buty – ZARA, Golf – No name
Propozycja nr 2 to zdecydowanie najodważniejsza stylizacja, która jest idealna na wigilijne przyjęcie ,,na śledzika” u znajomych. Bomber nadaje całej stylizacji imprezowego wyglądu, a że jest satynowy i mocno zdobiony to idealnie oddaje odświętny charakter, połączyłam go z równie zdobnymi spodniami, a całość dopełniałam czerwonym golfikiem i czerwonymi welurowymi butami, bo kolor ten, każdemu z nas kojarzy się ze Świętami Bożonarodzeniowymi.
Marynarka i Spodnie – Bershka, Koszula i Buty – ZARA
Propozycja nr 3 to idealna stylizacja na firmową wigilię, choć nie koniecznie firmową w typowej korporacji. Zestawiłam tu zdobny garnitur z wytłaczanymi koronkowymi wzorami, z klasyczną białą koszulą, choć bez krawatu, buty wybrałam skarpetkowe, gdyż uwielbiam przełamywać styl elegancki ze sportowym, a że mój Antoni całe szczęście nie pracuje jako ,,korpo-szczurek” to mogłam sobie na taką zabawę w przypadku jego stylizacji firmowej pozwolić.
Przedstawiam przygotowane przeze mnie stylizacje na tegoroczną wigilię w trzech sposobach, a mianowicie wigilię w rodzinnym gronie, firmową i na party świąteczne u przyjaciół.
Propozycja nr.1 to zdecydowanie stylizacja na rodzinną wigilię. W rodzinnym gronie możemy pozwolić sobie na trochę luzu, idealnym rozwiązaniem jest zielony elegancki sweter z połyskującej nitki, który jest efektowny a zarazem bardzo wygodny. Aby sweter był jeszcze bardziej uroczysty uzupełniłam go koronkową spódnicą i szmaragdowymi kolczykami, na usta obowiązkowo poszła czerwona szminka a na nogi klasyczne czarne szpilki.
Propozycja nr 2 to najbardziej pojechana z moich propozycji świątecznych jest to idealna stylizacja na imprezę świąteczną z przyjaciółmi ,,na śledzika”. Wykorzystałam do tej stylizacji odważny czerwony komplet do którego, założyłam thiare z cyrkonii i złote sandałki ze złotymi skarpetkami, czyli na bogato.
Propozycja nr 3 to stylizacja na wigilię firmową, a więc jest elegancko, dostojnie i spokojnie, a cała stylizacja utrzymana jest w monochromatycznych barwach, mocny akcent stanowią tylko czerwone usta.
Która z przygotowanych stylizacji najbardziej Was przekonała i dlaczego?
Moi mili czytelnicy we wrześniu miałam ogromną przyjemność pracować nad świąteczną kampanią Apartu. Podczas sesji do kampanii pracowałam jako asystentka stylistki Agnieszki Ścibior. To był piękny czas, choć bardzo ciężko pracowity i to ciężko dosłownie….
A teraz opowiem Wam po koleji na czym polegała moja praca.
Na początku przez kilka dni musiałam jeździć po showrooma’ach i odbierać bardzo ciężkie paczki ubrań, które następnie musiałam rozpakowywać i rozwieszać w garderobie.
Dzień przed sesjami w garderobie odbył się przegląd zgromadzonych ubrań, na którym Agnieszka wybrała te ubrania, które pojadą z nami na sesje. Po przeglądzie trzeba było popakować ubrania w walizki i torby, tak by rano były gotowe do zabrania do auta.
Następnego dnia w sobotę o 8 rano punktualnie pojawiłam się w garderobie, aby wraz z Asią asystentką Agnieszki popakować ubrania do taxi i przewieźć do studia.
Podczas noszenia ogromnych ciężarów ubrań do taksówek,
nawet podjechała policja, która za złe parkowanie chciała wypisać mandat biednemu panu taksówkarzowi….Policjanci jak tylko zobaczyli jakie ciężary my dźwigamy od razu zrezygnowali z wystawiania mandatu i uciekli jakby bali się, że poprosimy ich o pomoc.
Gdy już dojechaliśmy do studia Pin-Up wypakowaliśmy wszystkie ubrania z taksówek i zanieśliśmy do garderoby w studiu, po czym musieliśmy wszystko rozpakować, rozwiesić kolorystycznie na wieszaki i wyprasować a także, podkleić wypożyczone buty.
Następnie ubierałam ambasadorki w wybrane przez Agnieszke ubrania i asystowałam na sesjach obserwując czy ubrania dobrze wyglądają przed obiektywem.
Pierwszego dnia sesje miała ambasadorka Katarzyna Sokołowska, która przyjechała na plan z walizką swojej kolekcji szpilek, które ja rozpakowałam.
Jadąc autobusem na drugi dzień sesji, pech chciał, że spisał mnie kanar bo rozmagnesowała mi się karta miejska i musiałam zapłacić 190zł kary.
Drugiego dnia sesje miała ambasadorka Kasia Smutniak, zaś trzeciego światowa top modelka Anja Rubik, która na sesje przybyła ze swoim pieskiem. Podczas sesji z Anją musiałam ganiać trzy godziny po sklepach w poszukiwaniu rajstop, które nawet nie zostały wykorzystane.
Sesje kampanii trwały trzy dni ciągiem, co dziennie spędzaliśmy po 12 godzin na planie zdjęciowym, z muzyką w tle Last Christmas.
Po sesjach musieliśmy po segregować ubrania, spakować i zanieść do taksówek, a nastepnie do garderoby.
Po godzinie 22 w redakcji pakowaliśmy ubrania z zagranicznych showroom’ów Diora, Chanela, aby rano kurier je odesłał.
Po sesjach przez dwa dni rozwoziłam ubrania do schowroom’ów.
Praca nad kampanią Apartu była bardzo ciężka i długotrwała, ale było to cenne doświadczenie. Jestem wdzięczna za możliwość pracy z najlepszymi z branży modowej. Przy kampanii asystowałam najbardziej uznanej stylistce Agnieszce Ścibior, a ponadto pracowałam z najlepszym fotografem Marcinem Tyszką i wybitną kostiumograf Malwiną Wendzikowską no i z najważniejszymi muzami Apartu z reżyserką pokazów Katarzyną Sokołowską, z top modelkami Anją Rubik i Katarzyną Smutniak. Zapamiętam ten czas na zawsze, i nie ukrywam że chętnie bym wróciła teraz do tych chwil.
A poniżej efekty naszej wspólnej pracy i zdjęcia z zza kulis:
Moi drodzy czytelnicy oto długo zapowiadana przeze mnie nowość na blogu. Postanowiłam raz w miesiącu zapraszać na mój blog gościa specjalnego do wspólnej sesji wraz z wywiadem.Do pierwszego posta z tego cyklu zaprosiłam prze zdolną i prześliczną wokalistkę Marikę. Poniżej efekty naszej wspólnej pracy nad sesją i nasza rozmowa. Piszcie, proszę w komentarzach czy podoba się ta oto nowość na blogu i kogo chcielibyście, abym zaprosiła do kolejnej sesji z wywiadem.
Marika Kraujutowicz wokalistka. Swoją pracę muzyczną zaczynała kilka lat temu w zespole poezji śpiewanej, a teraz wykonuję muzykę bardziej rozrywkową. Na koncie ma występy w telewizjach śniadaniowych, w Voice of Poland, ze Smolikiem i Kev Fox’em oraz z dr Albanem na Sylwestrze z Dwójką. Na scenie oprócz przygotowania wokalnego bardzo lubi eksperymentować z modą.Na scenie zobaczymy ją w sukienkach, kombinezonach i wysokich obcasach, zaś na co dzień ubiera się wygodnie i praktycznie dlatego tym bardziej lubi swoją pracę, że na scenie może zaszaleć z wyglądem a zdecydowana większość ubrań w jej szafie pochodzi z second-handów. Bo jak sama uważa ,, Tylko tam mogę znaleźć wyjątkowe kreacje i to za grosze.”
Kiedy narodziła się miłość do muzyki ?
Miłość do muzyki w sumie pojawiła się jako ostatnia, ale zawsze byłam artystyczną duszą. Najpierw malowałam, później tańczyłam, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez śpiewania.
Gdybyś mogła zaprosić jedną znaną osobę do duetu muzycznego, to kto by to był?
Podziwiam ją od lat za jej twórczość, a do tego podobno jest bardzo dobrym człowiekiem,więc to byłby zaszczyt z nią współpracować i ją poznać. Od czego zaczynasz swój dzień? Od śniadanka z moim chłopakiem przez to, że moja praca jest głównie wieczorowa, to z rana mam dużo czasu na wolne śniadanko z kawką.
Jak opisałabyś swój styl? Oj to trudne. Lubię się wyróżniać, staram się unikać koloru czarnego. Bardzo lubię kombinezony. Ale żeby jakoś określić mój styl, to ciężko. To jakaś mieszanka różnych stylów.
Twój must have? Na co dzień lubię wygodę, ale do pracy wokalistki, to koniecznie bardzo wysokie szpilki.
Gdzie szukasz inspiracji? W sumie to wszędzie.Lubię śledzić obecne trendy, ale przy okazji pójść krok na przód i mimo wszystko wyróżnić się z tłumu. A inspiracji na stylizacje sceniczne? Katalogi, blogerki, a przede wszystkim inni wokaliści. Ile czasu zajmuje Tobie przygotowanie stylizacji scenicznej? Często przed każdym występem dużo wcześniej zastanawiam się jaka stylizacja będzie odpowiednia. Później przed wyjściem mierzę i dobieram dodatki. Jeśli nie jestem pewna, to robię sobie zdjęcia i porównuje. Jak nadal nie wiem, to radzę się rodziców albo chłopaka.
Czy pamiętasz swoją największą wpadkę modową, o której wolałabyś zapomnieć?
Na szczęście nie przypominam sobie, chyba nie miałam takiej sytuacji,chyba że mi się wydawało, że jest ok, a nikt mi nie powiedział, że jest inaczej.
Jako, że jesteś fanką sh to czy masz swoje ulubione sh? Oj tak. Są w moim mieście Zamościu dwa moje ulubione i aż mnie skręca kiedy czasem nie mogę być tam w dniu dostawy.
Co było największą perełką znalezioną w sh? Szczerze mówiąc, to co tydzień jest nowa perełka. Ale taka największa to chyba spodnie, które kupiłam za 7zł, a jak sprawdziłam je w internecie, to wyświetliła się cena ok 1000$.
Najlepszy trend tego sezonu?
Falbaniaste spodnie i skarpetkowe szpilki, ale wciąż nie mogę znaleźć dla siebie wymarzonych w sh.
Jaki element garderoby lubisz najbardziej?
Najbardziej uwielbiam buty im bardziej wyjątkowe, tym lepsze.
Czyli wyjątkowe buty to nieodłączny element Twojego stylu? O tak! Zdecydowane.
Czy masz sentyment do jakiegoś ubrania, którego nigdy nie pozbędziesz się ze swojej szafy?
Chyba do żadnej rzeczy nie jestem aż tak przywiązana,
ale z drugiej strony, kiedy muszę zrobić porządki w szafie, to ciężko mi jest “wyrzucić” cokolwiek.
Czy istnieje ubranie, którego nigdy byś nie założyła?
Chyba nie mam nic takiego. Lubię wyzwania i wszystko potrafię ograć i dopasować.
Twój ulubiony projektant?
Szczerze mówiąc, nie orientuję się w nazwiskach
Jakie masz plany muzyczne na nadchodzący nowy rok?
Plany… Byle do przodu w zgodzie ze sobą.
Tego Ci serdecznie życzymy no i abyś wreszcie znalazła te wymarzone falbaniaste spodnie i skarpetkowe szpilki w sh.
Margarita Carmen Cansino znana wszystkim jako Rita Hayworth.
fot.mat.prasowe
Rita amerykańska aktorka i tancerka pochodzenia hiszpańsko-angielsko-irlandzkiego urodzona na Brooklynie w Nowym Jorku 17 października1918.Niekwestionowana królowa lat 40 jedna z pierwszych supergwiazd kina. Śpiewali o niej Tom Waits i Madonna, a Jack White z The White Stripes oprócz utworu, w którym snuje marzenia o spotkaniu z nią, nazwał jedną ze swoich gitar imieniem Rita. Jej wizerunek znalazł się nawet na kadłubie bomby atomowej, a Marylin Monroe można uznać jedynie za spadkobierczynię jej schedy.
Wychowywała się w rodzinie tancerzy jako córka pochodzącego z Hiszpanii Eduarda Cansino i Volgi Margaret z pchodzenia angielsko-irlandzkiego.
Od roku 1932 młoda Margarita Carmen Cansino występowała wraz ze swoim ojcem, tancerzem flamenco w nocnych klubach i na pokazach tańców hiszpańskich.
W latach 20 dorabiała jako fotomodelka i została znaną pin – up girl.
– Jej zdjęcie każdy żołnierz albo miał albo kojarzył. Innej opcji nie było – wspominał aktor Eli Wallach, weteran wojenny.
fot.mat.prasowe
Sukces osiągnęła w 1946 roku, dzięki tytułowej roli Gildy Mundson Farrell, nieszczęśliwej żony właściciela kasyna, która w pracowniku męża rozpoznaje dawnego ukochanego w filmie noir Charlesa Vidora Gilda. Scena, w której Hayworth śpiewa “Put the Blame on Mame” i zdejmuje rękawiczkę, przeszła do historii kina jako jedna z najbardziej erotycznych scen. Rita Hayworth została jedną z najlepiej zarabiających gwiazd w historii Hollywood, okrzyknięta uosobieniem seksu i femme fatale.
Kryzys przyszedł w połowie lat 50,wtedy to pojawiły się problemy z alkoholem. Definitywny koniec jej kariery nastąpił w 1972. Powodem była postępująca choroba Alzheimera, na którą zmarła w samotności w 1987 roku.
fot.mat.prasowe
My kobiety zawdzięczamy jej :
modę na rude fale,
fot.mat.prasowe
noszenie mocno zdobionych rękawiczek,
fot.mat.prasowe
modę na satynowe ubrania,
fot.mat.prasowe
ubieranie długich sukien z wysokim rozporkiem,
fot.mat.prasowe
noszenie sukienek z bogato zdobionymi aplikacjami,
Do modowej gry powraca dużo trendów z buntowniczych lat 70, a skoro o nich moda to nie mogło zabraknąć sztruksu. Tak sztruksu ten sezon będzie pełen sztruksu!
Ten materiał długo pozostawał w cieniu zapomnienia i teraz powraca ze wzmocnioną siłą. Choć ten materiał jest trudny i nie każda z nas jest jego zwolenniczką to wśród fashionistek i blogerek już zdobył swoje uznanie i skradł ich serca. A czy Wasze serca już zdobył sztruks ?
W trendach fryzur na ten sezon będzie królować kilkanaście tendencji fryzur. Większość z tych fryzur wykorzystać będziemy na co dzień, do pracy a niektóre na wielkie wyjścia.Tego sezonu będziemy pokazywać czoło, będzie dużo luzu i swobody oraz dojdą większe akcesoria. Będzie dużo przeciwstawnych trendów zarówno, będzie modna wielka objętość, jak również gładko ulizane, z długością też będzie kontrastowo, bo zarówno rządzi zadziorny jeżyk, jak również długie niczym u roszpunki włosy, będą grzywki ale i przedziałki zarówno te z boku, jak i te na środku. Dla bardziej awangardowych polecamy modne grzybki lub krótki bok w nieładzie. Dla mniej odważnych ceniących sobie klasykę polecamy romantyczne fale i sploty. Kucyki tego sezonu będą równie modne, choć noszone w nieco inny sposób niż zawsze, a jaki to zależy już tylko od waszej kreatywności.
A wśród akcesoriów królować będą ogromne opaski i kokardy.
Zadziorny jeżyk
fot.mat.prasowe
Finezyjne Przedziałki
fot.mat.prasowe
PUSH – UP
fot.mat.prasowe
Proste grzywy
fot.mat.prasowe
Na Mokro
fot.mat.prasowe
Krótki Bob
fot.mat.prasowe
Średnia Długość
fot.mat.prasowe
Długie niczym u roszpunki
fot.mat.prasowe
Grzybki
fot.mat.prasowe
Zaczes do tyłu
fot.mat.prasowe
Romantyczne Fale
fot.mat.prasowe
Artystyczny nieład
fot.mat.prasowe
Wolne kosmyki
fot.mat.prasowe
Kucyki w nowym wydaniu
fot.mat.prasowe
Warkocze w różnym wydaniu
fot.mat.prasowe
Akcesoria
fot.mat.prasowe
Miłej lektury i oglądania,
Czytajcie oglądajcie,inspirujcie się!
A na którą tendencje z powyższych fryzur Wy stawiacie tego sezonu? Piszcie w komentarzach!
Choć za oknem już szaro buro i ponuro, a najgorsze, że już zimno to pocieszające jest to, że wraz z nową porą roku jest nowy sezon i nowe trendy to, co lubimy najbardziej….
Tego sezonu nadal mamy bardzo dużo tendencji i trendów, ale dużo mniej niż w dwóch poprzednich sezonach. Trendów zaczyna być coraz mniej, czyżbyśmy cofali się kilkanaście sezonów wstecz, gdzie tych tendencji było kilka, ale za to były bardzo widoczne?
W tym sezonie nadal inspirujemy się minionymi latami i wracamy po trendy z ubiegłych lat, w odświeżonej oczywiście ich odsłonie. Wracamy do romantycznych i rewolucyjnychlat 20, zbuntowanych lat 70 i szalonych, nieco kiczowatych 80 lat, od lat 90 w tym sezonie już nieco odchodzimy i odpoczywamy od nich, gdyż rządziły one w dwóch poprzednich sezonach i zdążyły się już nam nieco przyjeść.
Lata 20 to wielka rewolucja i metamorfoza zarówno w modzie damskiej, jak i męskiej. Wtedy to nastąpiło wyzwolenie się z ubrań krępujących ruchy i niewygodnych. A skoro mowa o latach 20 to w tym sezonie zabieramy z nich dużo trendów. Modne będą wszelkie piórkowe zdobienia zarówno te występujące przy odzieży, jak i przy dodatkach. Frędzle również będą nam powiewać przy ubraniach niczym w tamtych latach, powraca także kimonowa sukienka i kimonowe płaszcze, buty kitten heels a do butów zakładamy kabaretki. Powraca również moda na printy z lat 20 takie jak pepitka i groszki a z biżuterii mamy wielki comeback pereł, które co prawda zawsze towarzyszą kobiecie, ale w tym sezonie będą bardzo widoczne nie tylko jako biżuteria, ale również jako aplikacje ozdobne ubrań, a nawet czapek, beretów, torebek i butów, perły będą dosłownie wszędzie.
Jesteście już gotowe na ich wielki powrót?
fot.mat.prasowe
Ciekawe co zabierzemy na ten sezon z buntowniczych lat 70?
Zabierzemy przede wszystkim styl boho i western girl, szeroką nogawkę u spodni, dekolt kopertowy, który będziemy tego sezonu nosiły u sukienek, bluzek i body, zabierzemy też welur, który jest już z nami od zeszłego sezonu. Tendencja, którą zapożyczymy z tamtych lat to także golf noszony do marynarki. Moje drogie wiecie co jest największym hitem tego sezonu, nawiązujące do tamtych lat? Będzie to sztruks i kożuch !!! Tak kożuch i sztruks dobrze czytacie to będzie największy hicior tego sezonu!
fot.mat.prasowe
Z szalonych, kiczowatych 80 lat na ten sezon zabieramy ogromne przerysowane marynary, najlepiej te w modną kratkę, których tego sezonu na ulicach będzie mnóstwo. Zabieramy również ubrania błyszczące, lakierowane, wręcz lateksowe i te z przezroczystościami, jak również z przerysowaną formą ogromne poduchy, bufki itp. Tendencją z tamtych lat będzie również łączenie ze sobą dwóch mocnych i przeciwstawnych barw np. czerwonego z niebieskim czy żółtego z fioletem. Gotowe już na takie mocne połączenia kolorystyczne?
fot.mat.prasowe
Tego sezonu będzie przewaga trzech damskich sylwetek.
Pierwsza z nich to sylwetka ekscentryczna, która łączy ze sobą ubrania na pierwszy rzut oka niepasujące do siebie jak np. puchówka z sandałkami, tego sezonu takich dziwnych połączeń i wariacji będzie dużo, tym bardziej, że tej zimy nawet klapki są modne…. Czy znajdzie się jakaś odważna na takie buty w zimę w naszym polskim klimacie? Tym bardziej, że tego roku ma być zima stulecia….oby tylko się to nie sprawdziło meteorologą.
fot.mat.prasowe
Kolejna sylwetka to sylwetka awangardowa, tej chyba niemusze żadnej z Was objaśniać, poniżej zdjęcia tejże sylwetki.
fot.mat.prasowe
Trzecia sylwetka to sylwetka niekompletna. Taka sprawiająca wrażenie, że nie do końca jesteśmy ubrane i gotowe do wyjścia. Taka sylwetka to np.ogromna bluza czy też marynarka założona bez spodni lub sukienka na ramiączka do ciężkich kozaków.
fot.mat.prasowe
Poniżej przedstawiam fasony tego sezonu:
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
Tendencje tego sezonu:
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
Skoro już jesteśmy przy kolorach to poniżej zestawienie tych, które tego sezonu będą grały pierwsze skrzypce. A skoro mowa już o pierwszych skrzypcach to tego sezonu miano to wędruje do ognistej, krwistej i bardzo seksownej czerwieni. Lubicie ten kolor?
fot.mat.prasowe
Najmodniejsze materiały sezonu :
fot.mat.prasowe
fot.mat.prasowe
Najmodniejsze dodatki:
fot.mat.prasowe
Najmodniejsze torebki :
fot.mat.prasowe
Najmodniejsze buty:
fot.mat.prasowe
Ja w tym sezonie stawiam na ciepły kożuch, gdyż pogoda za oknem nie rozpieszcza.
Pokochałam też ogromne marynarki w kratę, których już kilka upolowałam i to w second handzie! Na szyi nadal zostawiam chokery a nawet dokładam grubsze i cieplejsze te golfikowe. Na nogi poszukuje skarpetkowe długie kozaki w moim ukochanym fioletowym kolorze, który wreszcie zeszłego sezonu powrócił do modowej gry, a na głowę poszukuje idealny kaszkiet.
Do ręki zabieram ze sobą dwie torebki do pary z modnymi paskami w białe napisy, które już mogliście podziwiać w poprzednim poście.
Trendy tego sezonu są bardzo skontrastowane zarówno rządzi grzeczna krata, jak i drapieżna panterka dla odważniejszych.
Wybór odnośnie do butów i torebek na ten sezon też jest bardzo bogaty, więc tego sezonu na pewno każda z nas znajdzie coś dla siebie.
A co ważne kolczyki w tym sezonie nosimy nie do pary, zaś do pary nosimy torebki taki modowy psikus na ten sezon.
A na jakie trendy Wy Kochane postawicie tego sezonu ? Piszcie w komentarzach !