Kiełbasa z końca świata!
Gdzie jest w takim razie koniec świata? Już tłumaczę w średniowieczu ludzie za koniec świata, uważali najbardziej wysunięty na południowy zachód przylądek św. Wincentego. Jego nazwa pochodzi od św. Wincentego z Saragossy. Jednak za panowania Imperium Rzymskiego punkt ten nosił nazwę świętego, ze względu, że było na nim widać zachód słońca. Przez marynarzy żartobliwie nazywany Przylądkiem Ciepłych Gaci, ponieważ w tym miejscu płynąc z kierunku Europy, wchodziło się ze strefy chłodniejszej w cieplejszą. Przylądek ten leży na wybrzeżu Algarve, oddalony jest 6 km od wsi Sagres. Na środku przylądka znajduje się latarnia morska, którą zbudowano w miejscu wcześniejszego klasztoru. Ponadto znajdziemy twierdze Beliche, muzeum, kawiarnie, sklepik z pamiątkami i właśnie kiełbasę! Na przylądku od kilkudziesięciu lat jest budka ze smażonymi kiełbaskami, gdzie po jej zjedzeniu otrzymuję się certyfikat, że było się na końcu świata i jadło kiełbasę na tym końcu świata. Co prawda ja jej nie zjadłam, gdyż nie było wersji wegetariańskiej. Dlatego nie mam zdjęcia certyfikatu, aby pokazać, jak wygląda. Swoją drogą to teraz coraz więcej wegetarianów, więc dla nowej budki z wege kiełbaskami byłby świetny biznes… Oprócz kiełbasy na końcu świata spotkałam nawet koty dachowce! Warto się tam wybrać, bo widoki przepiękne woda w kolorach szmaragdu, a samo miejsce też jest historyczne ze względu na odegrane tam bitwy. W tym miejscu odegrały się m.in. bitwy w czasie wojny dziewięcioletniej czy też bitwy z 16 stycznia 1780, 14 lutego 1797 i z 5 lipca 1833. Wybierając się tam, ubierzcie się ciepło, bo, wieje tam mało głowy nie urwie. W październiku pomimo upałów wiało jak diabli. Jeśli jeszcze Was nie przekonałam, to odwiedzajcie nasz kanał na Youtube, bo tam czeka już vlog z Sagres.
https://www.youtube.com/watch?v=Y69uXjj10K8
Anrika i szafa gra,
Woda jest przepiękna! Chciałabym pojechać na koniec świata, zjeść kiełbaskę i dostać certyfikat! Jakie piękne zdjęcia.
Pozdrawiam, Carpe diem
To koniecznie musisz tam pojechać, polecamy ?
Wow, zdjęcia robią wrażenia! Pozazdrościć takiej wyprawy! 😉
Nie ma co zazdrościć, tylko trzeba jechać ?
Przepięknie tam jest! Zazdroszczę takiej podróży 🙂
Nie ma co zazdrościć, tylko warto tak się wybrac?
Czy tam też były zaręczyny?
Nie, zaręczyny były w Portimao.?
Cudowne miejsce! Przepiękne zdjęcia! Tylko pozazdrościć wyjazdu 😉
Nie ma co zazdrościć, tylko trzeba tam pojechać ?
piękny ten koniec świata
Oj piękny ?
pięknie prowadzicie tego bloga , będę zaglądać 🙂