![]() |
fot.mat.prasowe |
Madeleine Vionnet francuska projektantka mody, nazywana architektem mody, pierwsza wprowadziła ukośne cięcie; do 1939 prowadziła własny dom mody Vionnet S.p.A. przy Avenue Montaigne w Paryżu.
Urodziła się w biednej rodzinie, jej ojciec – Abel Vionnet, pobierał opłaty celne w Aubervilliers pod Paryżem. Matka Madeleine porzuciła rodzinę, kiedy dziewczynka miała kilka lat. W wieku dziesięciu lat Madeleine Vionnet przerwała naukę i rozpoczęła termin w domu mody. W roku 1894 wyszła za mąż, lecz szybko się rozwiodła. Następnie wyjechała do Anglii, gdzie pracowała w pracowni Kate Reilly. Po powrocie do Paryża związała się z pracownią Callot Soers, a następnie z domem mody Jacques’a Douceta. Vionnet, około roku1907, jako pierwsza projektantka zrezygnowała z kobiecego gorsetu wypełnień i usztywnień, które niegdyś miały przecież trzymać w ryzach sylwetkę.Ryzyko się opłaciło – kobiety były wdzięczne jej talentowi i zmysłowi, który przekładał się na stroje doskonale podkreślające walory kobiecej urody. Asami w rękawie Vionnet były drapowania i szycie z krepy. W 1917 roku otworzyła swój własny dom mody Vionnet S.p.A.. Inspirowała się strojami japońskimi i greckimi. Suknie Vionnet znajdują się w Centre de Documentation de la Couture.
Twórczość Vionnet radykalnie zmieniła relację ciała i ubioru. Podporządkowała strój wygodzie i podkreślaniu urody naturalnego piękna sylwetki. Jej innowacyjne techniki kroju i szycia oraz filozofia stroju wywarły olbrzymi wpływ na współczesną modę.Kroiła tkaniny bezpośrednio na manekinie.Jej sekretem idealnej formy stała się uważna obserwacja anatomii ciała – to wyznaczane przez nią linie stały się liniami cięć i przeszyć. Jedne z największych zbiorów: strojów, biżuterii, dodatków Madeleine Vionnet znajdują się w The Metropolitan Museum of Arts w Nowym Jorku oraz w Instytucie Ubioru w Kioto. Twierdziła:,,Sukienka nie musi wisieć na ciele,lecz postępować zgodnie z ruchem i linią ciała,kiedy kobieta się uśmiecha sukienka musi uśmiechać się razem z nią”.
My kobiety zawdzięczamy jej:
- rezygnacje z noszenia gorsetów,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- rezygnacje z wypełnień i usztywnień wszelkiego rodzaju,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- drapowania,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- suknie z krepy,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- suknie inspirowane greckim antykiem,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- asymetryczne suknie,
![]() |
fot.mat.prasowe |
- perfumy,
![]() |
fot.mat,prasowe |
Zasady stylu Madeleine Vionnet:
1. Swobodne i nie krępujące sylwetki suknie.
2. Zdobienia drapowane na sukniach.
3.Inspiracja antycznymi greckimi sukniami.
4.Skromność i wygoda.
5.Minimalistyczna biżuteria.
![]() |
fot.mat.prasowe |
![]() |
fot.mat.prasowe |
Źródła i zdjęcia: Wikipedia i Google,
Miłego czytania i oglądania
Anrika i szafa gra, |
Skromność i wygoda- te dwa słowa za które ją uwielbiam! 🙂
Słyszałam o niej wiele cudownych rzeczy, nawet robiłam
własnie o niej prezentacje 🙂 cudowna osoba
http://spam2506.blogspot.com/2016/07/przyszosc.html
Świetny post! Uwielbiam takie posty, bo przez nie można dużo się dowiedzieć o jakiś sławach ♡ Czekam na więcej takich postów 🙂
Pozdrawiam xx będę tu zaglądać częściej
https://dziewczynawczarnymkapeluszu.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Przepiękne kreacje.. Zwłaszcza te w greckim stylu.
Bardzo ciekawy post. Poruszasz temat, który nie jest często spotykany.
Pozdrawiam ♥
http://przez-pryzmat-marzen.blogspot.com/
super post 🙂
zapraszam do mnie, http://szanellaa.blogspot.com/2016/07/sunshine-l-rosegal.html
Wow ja również nigdy o niej nie słyszałam muszę nadrobić zaległości:)
Super blog, pozdrawiam:)
http://patrycjapiluch96.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o tej kobiecie, a szkoda, bo tyle jej zawdzięczamy! Fajnie, że przybliżyłaś czytelnikom biografię Vionnet. 🙂
http://kamilakulturalnie.blogspot.com
Prawdę powiedziawszy pierwszy raz słyszę o Vionnet, ale trzeba przyznać, ze ma zachwycające projekty.
julia-skorupka.blogspot.com
Nigdy jakoś nie zagłębiałam się w te wszystkie ikony mody, nawet nie znałam p Madeleine Vionnet, aż do teraz. Jej suknie są przepiękne, a szczególnie te "z krepy". Bardzo dobrze, żę zrezygnowała z gorsetu! To musiało być okropnie niewygodne i ciasne.. ;o
Buziaki xx♥zyciedlapasji