Tym razem nieco bardziej zwariowany streetfashion, nawet bardziej na festiwal niż ulice. W tych stylizacjach połączyliśmy wiele trendów, bo i krowi print, tiedye, frędzlę czy beże. Jak widać, śmiało można łączyć ze sobą trendy, grunt to, aby nie przesadzić. Ta torebka jest z Mango, teraz na promce kupicie ją za 89 zł, a jest łudząco podobna do tej od Isabel Marant za kilka tyś.
Anrika: Sukienka,Kurtka,Sandałki i Okulary-Reserverd, Torebka-MANGO Antoni: T-Shirt i Spodnie-Reserverd, Sandały-Bershka, Okulary-H&M
Po majówce wracamy z nowym postem. Trencze to klasyka, a klasyka jak wiemy, jest ponadczasowa. Te trencze ożywiliśmy limonkową sukienką T-shirtem w tym samym kolorze. Sukienka pochodzi od polskiej marki QuckCrew, jeśli lubicie klasyczne ubrania wykonane ręcznie z dobrej jakości tkanin, to koniecznie zajrzyjcie na https://quackcrew.com/.
W tych stylizacjach przemyciliśmy jeszcze trzy przewodnie trendy tego sezonu. Mianowicie słomkowa torebka bardzo urocza w kształcie słonia, kolczyk noszony w pojedynkę oraz panujący trend od kilku sezonów, czyli moda na brzydkie buty-uglyshoues.
Ps. Trencz to jeden z najbardziej ulubionych elementów w mojej garderobie. Często wykorzystuje je w moich stylizacjach. Jest to idealna baza do każdej stylizacji. W zależności od dodatków możemy je nosić na nieskończoną liczbę styli i na wiele okazji. W tamtym roku podsunęłam też trochę pomysłów na stylizowanie trenczy.
Tym razem do stworzenia stylizacji wykorzystałam ponadczasową i kultową małą czarną. Ten wspaniały klasyk zawdzięczamy kochanej Coco Chanel, później małą czarną lansowała Audrey Hepburn, zaprojektowaną dla niej przez Huberta de Givenchy. Ja wybrałam małą czarną od polskiej marki By Polka oraz z sieciówki H&M z ich specjalnej kolekcji Conscious Exclusive.
Do pierwszej sukienki dobrałam żakiet a’la Chanel upolowany z osiedlowego second handu za całe 6zł. Całość uzupełniłam mokasynami Wittchen i okularami cat eye z Mango. Cała stylizacja jest mono kolorystyczna i bardzo elegancka, nowoczesności nadają jej tylko tatuaże i fioletowe usta. Myślę, że takiej stylizacji nie powstydziłaby się sama Coco.
W drugiej stylizacji już trochę bardziej pobawiłam się trendami. Mianowicie do koronkowej małej czarnej z H&M założyłam vintge marynarkę od Armaniego. Poszalałam najbardziej z dodatkami wybrałam do tej stylizacji szklaną, przezroczystą torbkę z Mango a do czarnych szpilek założyłam białe skarpetki z falbanką. Tak skarpetki, kiedyś było to nie do pomyślenia a teraz jest hitem sezonu. Jest to bardzo kontrowersyjny trend i nie każda z nas jest na tyle odważna by po niego sięgnąć, ale kto jak nie blogerka modowa ma go lansować i do niego przekonywać. Diamentowe kolczyki w uszach to kolczyki z Reserverd za 4zł! Oprócz kolczyków z biżuterii wybrałam jeszcze bransoletki od polskiej marki Bi Artist.
Kochane, która stylizacja jest bliższa Waszemu sercu?
Makijaż i zdjęcia: Weronika Ryczkowska Ubrania: Sukienka-By Polka, Żakiet i Torebka-Sh, Okulary-MANGO, Szpilki -WOJAS, Mokasyny – Wittchen